1
Człowiek, który wynalazł crossover, zasługuje na pomnik. Trzydzieści metrów w tę stronę iz pewnością zrobione ze złota. On jest geniuszem! Cóż, kilka mniejszych posągów zostało zdobytych przez marketerów - ponieważ przekonali miliony ludzi, że ten konkretny typ maszyny jest najlepszy na świecie. I jego zwiększony prześwit, napęd na cztery koła jest dostępny, a pojemność wow co. Cóż, nasi rodacy arbitralnie dodali do funkcjonalności możliwość wspinania się na krawężnik i ominięcia korka na chodniku. Nowością w tej klasie jest Chevrolet-Tracker, krewny Orła, czyli przepraszam, Opel-Mokka.
JUŻ CICHO - BĘDZIESZ DALEKO
Na naszym rynku będą oferować dwa silniki benzynowe o tej samej mocy - 140 KM. Ten o pojemności 1, 4 litra - z turbosprężarką i silnikiem o pojemności 1, 8 litra - wolnossący. Ale 1, 7-litrowy silnik wysokoprężny (130 KM) jest jak dotąd tylko dla Europejczyków. Mają też inną nazwę samochodu - „Trax” (Trax). Dlaczego wymyślili inną nazwę dla Rosji, nietrudno zgadnąć, ale dlaczego zdecydowali się nie dostarczać oleju napędowego, jest tajemnicą.
Do mojej dyspozycji jest „Tracker”, który ma pod maską silnik turbo o pojemności 1, 4 litra i automatyczną skrzynią biegów. Szkoda, że nie będziemy mieli maszyny, a główne nadzieje pokładane są w dużym 1, 8-litrowym silniku.
Różnorodność silników Trekker jest niesamowita. Dwa silniki i oba 140 KM
Różnorodność silników Trekker jest niesamowita. Dwa silniki i oba 140 KM. Różnorodność silników Trekker jest niesamowita. Dwa silniki i oba 140 KM.
Obecność turbiny zainspirowała nadzieję, że stosunkowo lekki „Tracker” zadowoli dynamiką podkręcania. Nic w tym rodzaju: czołgał się na wzgórze podczas wyprzedzania jak senna mucha. A jęczące jęki emitowane przez silnik, gdy pedał jest wciśnięty w podłogę, nawet dotykają starzejącego się cynika.
Jednak przyspieszenie do setek w 9, 8 sekundy jest wystarczające w większości sytuacji. Ogólnie rzecz biorąc, jazda na tym skrzyżowaniu nie wywołuje burzy emocji. On po prostu jeździ. Ani dobre, ani złe - normalne. Wysokie ciało nie psuje wrażeń z jazdy.
Koledzy, którzy mieli okazję przetestować obie wersje „Trackera”, przyznali, że nie zauważyli dużej różnicy w zachowaniu samochodów z silnikami o pojemności 1, 4 i 1, 8 litra. Wierzymy im na słowo.
„Tracker” tytuł samochodu sportowego nie świeci, ale jeśli mądrze podejdziesz do jazdy, ten crossover nie sprawi, że kierowca mentalnie pożegna się z życiem, nawet jeśli jedzie zbyt szybko z prędkością w zakręcie. Zachowanie samochodu jest łatwe do przewidzenia, a nawet absolwent szkoły jazdy może poradzić sobie z niewielkim wyburzeniem. Co więcej, już w bazie znajduje się elektroniczny program stabilizacji (ESC) z funkcją asystenta przy ruszaniu pod górę, a także system kontroli trakcji. Plus sześć poduszek powietrznych. Niezły zestaw!
WYSYŁAJ OLEJE POMARAŃCZOWE W Beczkach
Dla mnie dynamika prowadzenia i przyspieszania nie są najważniejszymi cechami pojazdu terenowego. Ważniejszy prześwit, pojemność i komfort. W tym drugim przypadku „Tracker” nie ma problemów. Ergonomia siedzenia kierowcy jest mile zaskoczona: w ciągu minuty znajdziesz wygodną pozycję na krześle, wszystkie elementy sterujące są z zamkniętymi oczami, materiały dekoracyjne dają radość dotykową.
2_no_copyright
Nie pamiętam przypadku, w którym wnętrze samochodu lubiło bardziej niż on jako całość. Ale dzięki „Trackerowi” dokładnie tak się stało. Wydaje się, że we wnętrzu nie ma super-pomysłu, ale w środku istnieje złudzenie, że jeździsz samochodem znacznie droższym niż w rzeczywistości. Nawet chęć deweloperów, aby w miarę możliwości dołączyć kieszeń lub wnękę na drobne rzeczy, które ostatecznie zostaną pokryte mchem, nie jest denerwująca. W końcu zeskrobywanie pyłu ze wszystkich tych komór stanie się problemem dla pracownika myjni samochodowej. Najważniejsze jest piękne! I w kolorze brązowym - tylko sen.
Ceny nie miałyby takiego wnętrza, gdyby nie musiały walczyć ze sprzętem. Ceniony system multimedialny Mylink prawie doprowadził mnie do furii. Istnieje podejrzenie, że jego autorzy przed przybyciem do Chevroleta pracowali jako kryptografowie w jakiejś tajnej bazie wojskowej. Pięć nieudanych prób połączenia przez telefon „bluetooth” zakłóci równowagę nawet tybetańskiego mnicha. Szósty był udany dopiero po groźbie zepsucia czegoś ciężkiego z siedmiocalowym kolorowym wyświetlaczem. Ale wybaczam Mylinkowi możliwość ładowania do niego kart z telefonu. Teraz nie musisz wydawać pieniędzy na kupowanie kart europejskich lub aktualizację już zalanych kart. Pobierz ulubioną nawigację do swojego smartfona - i gotowe! Ci, którzy kupują crossover do pojemnego bagażnika, również czekają na dobre wieści. W tej dyscyplinie „Tropiciel”, jeśli nie wyśle konkurentów do nokautu, to przynajmniej ich denerwuje. Bagażnik ma 356 litrów. Na przykład „Skoda Yeti” ma 310 litrów. Ale Mitsubishi-ASX ma 415 litrów objętości za piątymi drzwiami. Ale „Japończyk” nie jest w stanie złożyć przedniego siedzenia pasażera, a „Tracker” może. A jeśli nagle musisz przewieźć deski, Chevrolet jest do Twojej dyspozycji.
Tracker Chevroleta
Chevrolet Tracker Chevrolet Tracker
Planujesz zaparkować na chodniku lub pojechać do domku, gdzie droga wygląda bardziej jak pole zaorane przez pług? Wtedy lepiej jest zapomnieć o zakupie „Trackera”. Producent nie odtajnił jeszcze danych dotyczących prześwitu (nieśmiały?), Ale wiemy, czym jest Opel-Mokka: zaledwie 159 mm. W przypadku pojazdu terenowego jest to po prostu nieprzyzwoite!
Pozostaje tylko trzymać kciuki za powodzenia i wierzyć, że „Tracker”, przynajmniej przeznaczony na nasz rynek, liczba ta wzrośnie przynajmniej trochę.
NIE IDŹ DO SURPRISERA
Dokładny koszt można się tylko domyślać, korzystając z fusów z kawy lub informacji o bracie bliźniaku „Trekkera” - „Opel-Mokka”, który standardowo jest sprzedawany za 717 000 rubli. Tak więc samochód ze złotym krzyżem o podobnej konstrukcji powinien być tańszy. Najprawdopodobniej początkowy „moduł śledzący” będzie kosztował około 680 000 rubli. Przedstawiciele Chevroleta twierdzą, że Trekker dotrze do Rosji dopiero wiosną. Powód tak późnego wyjścia w porównaniu z Mokką jest prosty: musisz przynajmniej nieznacznie oddzielić te dwa modele. W Rosji „Tracker”, czyli „Trax”, będzie sprzedawany w trzech wersjach. Pierwszy z nich to silnik o pojemności 1, 4 litra, napęd na wszystkie koła i mechanika. Drugi - 1, 8 l, mechanika, napęd na przednie koła. Trzeci - silnik o pojemności 1, 8 litra, automatyczny i napęd na cztery koła. Szkoda, że nie będziemy jeszcze mieli 1, 4-litrowego silnika z pistoletem. Właśnie to dostaje Trax …
Niemniej jednak, jeśli spojrzysz na koszt konkurentów, oferta Chevroleta wygląda atrakcyjnie. „Skoda Yeti” z silnikiem bazowym 105 „koni” kosztuje 730 000 rubli, „Mitsubishi-ASX” ze 117 siłami - od 699, 000 i „Nissan-Dzhuk” o tej samej mocy 117 KM. - od 690 000 rubli. Chevrolet ma więc wszelkie szanse, aby wspiąć się na podium w klasie kompaktowych pojazdów terenowych.