1
Pod koniec sierpnia kierowcy byli zadowoleni z dobrej nowiny: cła na import nowych samochodów zostały obniżone o 5%. Ludzie się radowali - zagraniczne samochody będą tańsze! Ale minął dokładnie tydzień - w Rosji wprowadzono opłatę za recykling. Zakłada się, że pieniądze zebrane teraz, w przyszłości trafią do bezpiecznego recyklingu auto śmieci. To prawda, że do tej pory nikt nie wie, gdzie są zorganizowane punkty utylizacji, ile ich będzie i po jakim czasie właściciel samochodu będzie miał prawo oddać swój samochód na złom. W każdym razie, jak ta procedura będzie szukać zwykłego człowieka, jest tajemnicą.
Stawki dla różnych klas i typów pojazdów są różne, ale dla producentów i importerów wynosi średnio około 20 000 rubli na samochód osobowy. Osoba zapłaci około 3000 rubli za import (kwota zależy od mocy silnika i roku produkcji). W rzeczywistości rząd musi zrekompensować straty wynikające z obniżenia ceł!
Czołgały się metki w salonach samochodowych. Toyota działała najszybciej ze wszystkich - dokładnie 1 września ceny dla całej gamy modeli znacznie wzrosły. Ponadto wzrost niektórych samochodów wyniósł nie mniej niż 18, 4%. „Środek ten związany jest z wprowadzeniem w Federacji Rosyjskiej opłaty za recykling samochodów importowanych do kraju”, przyznała szczerze firma. Volvo ukryło inflację, dodając kilka nowych opcji. Ale w rzeczywistości ceny wzrosły o 1, 5%.
Inni gracze rynkowi postanowili nie zwracać zbytniej uwagi - w milczeniu korygowali metki cenowe. Tak więc Nissan Murano będzie teraz kosztował nie 1549 000 rubli, ale 1 590 000, Ford Fiesta dodał 7 000, Mondeo 21 000 i S-MAX 13 500 rubli.
Volkswagen, choć produkuje samochody w Rosji, nie jest gotowy na poradzenie sobie z nowym obciążeniem bez wzrostu cen. Odtąd „Golf” kosztuje nie 551 000, ale 603 000 rubli, a „Polo Sedan” to nie 419 100, ale 441, 500. Ale samochody wyższej klasy wzrosły o absurdalnie 2000 (Passat) i 1000 rubli (Phaeton).
Przeciwnie, Peugeotowi udało się obniżyć koszty dwóch modeli: 508. i 4007. stały się tańsze o 5000 rubli. Ale hatchback 308 został oszacowany na 20 000 rubli więcej. Jaguar Land Rover z dumą poinformował, że „pomimo wprowadzenia opłat za recykling od 1 września tego roku ceny samochodów marek nie wzrosną. Pod wieloma względami firmie udało się utrzymać obecne ceny dzięki wejściu Rosji do WTO i niższym stawkom importowym, co częściowo zrekompensowało dodatkowe koszty.” Och, tak by było!
Nawiasem mówiąc, niektóre departamenty - Ministerstwo Transportu, Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego i Federalna Służba Celna - skrytykowały nowe zapotrzebowanie … czyli przepraszam za opłatę. Według ekspertów departamentów stawki są zbyt wysokie. A to „może prowadzić do wzrostu kosztów transportu, pogorszenia zdolności do odnowienia floty, wycofania się z rynku małych i średnich przedsiębiorstw, utraty pracy, wyższej inflacji, a także znacznego spadku konkurencyjności rosyjskich przewoźników na międzynarodowym rynku transportowym”. Inni urzędnicy obiecali, że opłata za recykling jest środkiem tymczasowym. Okazuje się, że teraz firmy produkcyjne utworzą zakłady recyklingu na własny koszt (jest to główny wymóg władz), wpływy z nowej kolekcji z powodzeniem uzupełnią skarbiec, a następnie program zostanie po prostu zmniejszony. Wygodnie! A co najważniejsze - opłacalne. Bez inwestycji, nie rozważaj ani grosza, państwo podniesie przemysł recyklingu, a nawet osiągnie zysk.
Igor Shuvalov, pierwszy wicepremier rządu, uważa, że maszyna powinna trwać od trzech do pięciu lat, a następnie zamienia się w śmieci i musi zostać zutylizowana. Jego zdaniem działaj w Europie i Japonii. Tak naprawdę nie. Zachód jest pełen samochodów, które mają więcej niż 10-15 lat i nikt nie zobowiązuje się do ich wymiany na nowe. A w Japonii właściciele samochodów „przedemerytalnych” (mających ponad pięć lat) po prostu płacą więcej do skarbu państwa rocznie (o 3000 rubli w przeliczeniu na nasze pieniądze). Ale nikt nie naciska na prasę.
Okazuje się, że słowami rząd stara się stymulować sprzedaż nowych samochodów zagranicznych, w rzeczywistości ze względu na nowe podatki i ciągłe wzrosty cen, rynek używanych samochodów będzie rósł. W rzeczywistości to, co rzekomo walczy rząd: na rosyjskich drogach będzie jeszcze więcej starych samochodów.
OH SO?
Ukraina nie uzgodniła ze stroną rosyjską zwolnienia produktów ZAZ z opłat za użytkowanie. W odpowiedzi Kijów postanowił nałożyć dodatkowy podatek na samochody pochodzące z Rosji. Gabinet Ministrów podpisał odpowiednią ustawę 3 września. Teraz osoby prawne będą musiały zapłacić co najmniej 69 000, a osoby fizyczne - 2000 rubli. Oczywiście w hrywnach.