Pierwszy dzień „60 godzin” nie przyniósł żadnych niespodzianek. Wszystkie trzy samochody minęły z dumą 12-godzinny maraton - nic nie spadło i nie pękło. Ale niektóre wyniki można już podsumować. Najbardziej ekonomiczna była Łada Granta, a najszybszą na 14-kilometrowym okrążeniu był Chevrolet Aveo.
Niespodzianki zaczęły się już drugiego dnia. Pogoda wprowadziła własne poprawki, a silny wiatr znacznie obniżył średnią prędkość samochodów w kole. Ale wkrótce pojawiły się inne powody, które spowolniły samochody. W pewnym momencie Siergiej Kanunnikow zdał sobie sprawę, że nagłego spowolnienia swojego Chevroleta Aveo nie da się wyjaśnić żadną korektą wiatru, i postanowił wezwać mechaników. Decyzja była na czas. Silnik odmówił przyspieszenia, a Siergiej na drugim biegu ledwo ukończył okrążenie i osiągnął strefę napraw. Dokładna analiza sytuacji pozostaje do zrobienia. Ciekawe, co mówią przedstawiciele Chevroleta? W międzyczasie, zgodnie z mechaniką Zarulevsky'ego, wykryto awarię w działaniu układu elektronicznego ABS Aveo, co doprowadziło do ograniczenia prędkości obrotowej wału korbowego, aw konsekwencji do utraty mocy. Możliwe było przywrócenie elektroniki poprzez ponowne uruchomienie poprzez usunięcie zacisku akumulatora. Aveo ponownie biegnie najszybciej na autostradzie, ale ma 15 minut marnowania czasu.
Statystyki drugiego dnia: Chevrolet Aveo zużywa 18 l / 100 km, przejeżdżając od stacji benzynowej do stacji benzynowej średnio 238 km. Jego maksymalna prędkość, mierzona przez GPS, wynosi 207, 2 km / h, średnia w kole to 185, 6 km / h.
Największy uczestnik wyścigu - Largus - był w stanie przyspieszyć do 187, 6 km / h, mija koło z prędkością 167 km / h. Jednocześnie zużywa 17, 7 l / 100 km, średnia odległość między stacjami benzynowymi wynosi 264 km.
Lada Granta nie ma jeszcze pomiarów GPS, ale wyraźnie wyróżnia się na tle konkurencji pod względem ekonomicznym, zużywając 13, 7 litra na sto i tankując co 299 km.
„Cud gospodarczy” wynika z wyposażenia samochodu: w Ładzie Granta nie ma radia. Nudne, oczywiście, ale ekonomiczne! Jednak w każdym dowcipie jest pewna prawda: generator nie musi pracować, aby wygenerować energię elektryczną dla radia, co oznacza, że silnik obraca się bardziej zabawnie, choć bez niewielkiego, ale dodatkowego obciążenia.
Dzień trzeci Po raz kolejny samochody działają jak w zegarku. Bez awarii i niespodzianek. Pogoda mniej więcej się poprawiła, ale co najważniejsze, porywisty wiatr ustał. Piloci testowi jechali wszystkimi samochodami, zarówno na autostradzie, jak i na bruku, i podjęli decyzję o wygodzie uczestników.