201110241225_alkolazier_no_copyright
Od pięciu lat widzę doniesienia, że nauka rosyjska, na zlecenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, tworzy pierwszą na świecie bezprecedensową zabawkę - rodzaj zdalnego alkomatu. Dla porównania: zapłaciliśmy 25 cytryn za jego stworzenie. Przetarg wygrała firma z Petersburga - cóż, to zrozumiałe … Następnie temat wraz z milionami trafił do „strefy ciszy radiowej”, co jest również zrozumiałe. I tak, zaczynając gdzieś w październiku ubiegłego roku, zaczął prześlizgiwać się ten sam wspólnik - skąpy, pozbawiony informacji i jeden głupszy od drugiego. Ale wydaje się, że po prostu nie ma innych. Wspinam się na stronę firmy „Laser Systems”. Produkt „Bud” lśni swoim laserowym wnętrzem samochodu z odległości 15 lub 25 metrów. Prędkość samochodu może wynosić do 120 km / h. Przez 0, 1 s Bud wykonuje analizę spektralną powietrza w kabinie. Jeśli coś jest nie tak - sygnał dla inspektora: twarz! A on już organizuje pełny program.
A wszystko to pojawi się na drogach od 2013 roku! Wszystko jest super. Media przepisują i replikują. I czytam między wierszami i zaczynam myśleć. Przy prędkości 120 km / h samochód jedzie 33 metry na sekundę. Och, policjant nie będzie miał czasu na gwizdanie! Więc złapią gdzieś dalej. Ale maszyna z pewnością nie poradzi sobie z zadaniem: nie wie, kim jestem pijany - ja czy mój pasażer? A może panie mają po prostu perfumy tak mocne? A może ktoś z nas ma balsam na bazie alkoholu? Dlatego o moim losie ponownie zadecyduje ten sam gibadedeshnik, choć w nowym mundurze policyjnym. Czytam dalej. Mówią, że urządzenie wychwytuje etanol i nie zwraca uwagi na izopropyl. Nie wierzę w to, ale dobrze … Ale nie było takiego prawa, że zwykły alkohol nie powinien być używany jako myjka! W takim przypadku co robić? Czy policja drogowa nie wie, że śmieci izopropylowe gęstnieją na zimno, aby nie przepływały przez dysze? „Za kierownicą” już pisałem na ten temat (red.). Dlatego profesjonaliści używają metanolu, a wódka często wchodzi do akcji. A Finowie tacy omyvayki sprzedali. Ale urządzenie laserowe spowalnia mnie i wysyła do badania. Wynik jest jasny: aby zaoszczędzić czas i nerwy, będę musiał „rozwiązać problem na miejscu”. Nazywa się, przybył.