Ta chromowana „fałszywa szczęka” najwyraźniej dodaje właścicielowi samochodu pewności siebie - w końcu na naszych drogach nadal panuje prawo dżungli, stepów lub innych dzikich terenów (w celu ochrony przed mieszkańcami, których kiedyś wymyślili ten kawałek żelaza w odległej okolicy) od nas Australia). Pojazd terenowy bez takiej rury wygląda na niekompletny …
POSZUKIWANIE OCHRONY STALI
… Moskwa, jeden z popularnych rynków motoryzacyjnych. Nad pawilonem afiszuje się plakat „Wszystko dla jeepów”. Nieśmiało:
- Miałbym kangarynę …
- Mamy wszystko! Którego samochodu potrzebujesz?
„Patriotowi” - mówię skromnie, z jakiegoś powodu rozumiem, że za pierwszym razem nie znajdę tego, czego szukam.
„Pat-ri-ot, pat-ri-ot”, sprzedawca mruczy sylabami, przeglądając katalog imponujących rozmiarów z akcesoriami. - Nie, na takiej maszynie nie ma nic!
Podczas zwiedzania stwierdzam: „tuning w jeepach” (jak napisano w jednym ze sklepów) jest nieograniczony. Według asortymentu, jakości, ceny. Ale „kenguryatnik” - na specjalne konto wśród fanów tego bardzo tuningu. Najbardziej skromny, jakoś spawany z rur wodnych i pomalowany na szaro, kosztuje od 4 tysięcy rubli. Projekt jest przeznaczony dla krajowych pojazdów terenowych „Łada 4x4” (łatwiej - dla „starej” Nivy). Korona stworzenia „tuningu” nazwanego od australijskich torbaczy rzuca ponad 60 tysięcy rubli!
- To … to … - Próbuję znaleźć definicję chromowanego cudu z wieloma wstawkami, poprzeczkami i zawijasami.
- To jest Kenguryat, rodowity, japoński, na Kruzak; czego szukasz - sprzedawca zwraca mnie z nieba na ziemię.
- Musiałbym „Patriot” …
- Rzucę okiem! - a facet zniknął w trzewiach spiżarni, pozostawiając mnie rozszarpanym przez kolegę - natychmiast zaczął nałogowo badać mocne i słabe strony nowego pojazdu terenowego Uljanowsk. W końcu pojawił się pierwszy sprzedawca, niosąc fajkę na ramieniu! - Dwadzieścia pięć tysięcy, na rynku nie znajdziesz taniej!
Zabawka jest niewątpliwie piękna, ale ustalenie ceny używanej Lady na błyszczącą rzecz jest, moim zdaniem, popiersiem.
Po godzinie poszukiwań i przemyśleń w ramach różnych kampanii, takich jak: „Człowieku, można je wyrwać z korzeniami!” Lub „Jeśli trochę strawisz, to będzie właśnie dla Ciebie!” Zatrzymuję się u cichego sprzedawcy wszelkiego rodzaju tuningu samochodów krajowych.
- Miałbym kangarynę na UAZ …
„Jest to możliwe” - odpowiada od niechcenia i gestem magika wyciąga mocny kawałek żelaza, zasłaniając zarówno reflektory, jak i maskę chłodnicą. A wszystko to jest pomalowane emalią młotkową …
- siedem i pół tysiąca; liczyć - za darmo! - gładząc fajkę, mówi „król tuningu” samochodów krajowych.
- Rozumiem!
… Nawet na etapie wyszukiwania zapytałem sprzedawców, czy w samym produkcie jest jakiś haczyk, czy jego instalacja była legalna. Najbardziej jednogłośnie przekonani, że towary są fajne, „nie ma rozbiórki” i bezpieczniej jest z nimi jeździć (rzeczywiście nagle gdzieś na Leninskim po drodze przejedzie kangur!). Tylko w dwóch pawilonach dokonano rezerwacji: mogą wystąpić problemy z przeglądem technicznym, ale jeśli zostanie to wykonane zgodnie z prawem („A kto przeszedł legalnie? Nie mów!”). W dwóch sklepach wraz ze zwykłymi chromowanymi potworami znaleźliśmy „kenguryatników” w pełni ubranych w pokrowce ochronne, zgodnie z wymogami GOST, który obowiązuje od 1 marca 2006 r. Tylko, po pierwsze, kosztują z reguły 2-3 razy droższe niż tradycyjne, a po drugie są oferowane tylko dla kilku popularnych zagranicznych samochodów. Nie znalazłem tego na nowym modelu z Uljanowa - musiałem zadowolić się tym, co mam …
PRAWO JEST?..
Zaproponowano mi zainstalowanie barana z rur, przeznaczonego do niszczenia wszystkich torbaczy na jego żywotnej drodze, właśnie tam, na rynku - za jedyne 2 tysiące rubli. Okazało się jednak, że nie było to takie proste: wierzchowiec nie pasował. Podjęto kilka usług, aby rozwiązać problem, ceny nazwano bardzo różne - od 2 do 8 tysięcy rubli. W końcu cud rosyjskiej myśli tuningowej został zamontowany w centrum technicznym magazynu.
A potem próbowałem „zalegalizować” przejęcie. Długo nie będę opisywał moich negocjacji z wszelkimi usługami samochodowymi, od prostych, wszystkożernych, po markowe, umiarkowanie drogie, najważniejsze jest to, że nikt (!) Nie rozumiał, jakie są dla mnie nakładki bezpieczeństwa kengurine i jak przynajmniej wyglądają. Demonstracyjne przejazdy obok posterunków policji drogowej również do niczego nie doprowadziły: nasz groźny „kenguryatnik” nikogo nie interesował, chociaż z mocy prawa prowadzenie samochodu z tego rodzaju „biżuterią” jest zabronione. Telefon do najbliższego punktu TRP tylko potwierdził moje obawy. „Czy będę w stanie przejść kontrolę, jeśli nie zainstalowałem osłon bezpieczeństwa na moim Kenguryatnik?” Zapytałem nieśmiało. „Dlaczego żartujesz?” Nic nie robić? „Przebieram” teraz twój numer telefonu i szybko go rozgryziemy! Pojawił się także joker!”
… regularnie czytam artykuł redakcyjny. Cytuję jeden z listów: „W drodze, oprócz łapania intruzów, którzy nie mają zapiętych pasów, jest jeszcze kilkanaście zadań, które należy wykonać na zmianę” (chodzi o nalot w ZR, 2006, nr 9). I to prawda! Jest nas wielu, kierowców, a nie ma ich nic, funkcjonariuszy policji drogowej …
Ale co z faktu, że prawie każdy „kenguryatnik” w Rosji jest zdolny do okaleczenia pieszego w razie wypadku, a po prostu wyrządzi wiele szkód w przypadku wypadku z udziałem innych samochodów?
Nie mówię nawet o ochronie; „Kenguryatniki” są często przymocowane w barbarzyński sposób, nawet przyspawane do ramy mocy ciała! Ale najwyraźniej najważniejszą rzeczą w tym akcesorium jest piękno, więc są one formowane nie tylko na dużych SUV-ach, ale także na wszystkich innych samochodach, w tym małej Oka. Od roku podobna sztuka jest zakazana: eksploatacja takich samochodów, zgodnie z ust. 3 Podstawowych przepisów dotyczących dopuszczenia pojazdów (załącznik do SDA), jest zabroniona. To prawda, że jest to zabronione na poziomie TRP; otrzymał upragniony bilet - i wszystko jest już zgodne z prawem. Lub upragniony „body kit” jest usuwany przed przeglądem technicznym, zawstydzony takim niemoralnym czynem, a następnie odkładany.
PS Najwyraźniej „kenguryatnik” zainstalowany w ramach nalotu na redakcję „Patriot” miał tak atrakcyjną siłę, że w ciągu zaledwie kilku dni pojazd terenowy… został skradziony. Chociaż wcześniej w ciągu roku nikt się do niego nie wkroczył. Zaprawdę, piękno to straszna moc …
Gdy szukaliśmy samochodu, przeczytaj jeden z kolejnych numerów ZR.
DOŚWIADCZENIE SĄSIEDZI
Wynalezione przez australijskich kierowców ciężarówki „kenguryatniki” stały się przyczyną wielu zgonów w Europie i Ameryce. Dlatego zostały zakazane w Europie od stycznia 2006 r. - Parlament Europejski jednogłośnie głosował za odpowiednią ustawą. Wyjątkiem są łuki elastyczne lub łatwo odkształcalne, które można stosować w niektórych rodzajach pojazdów w celu zwiększenia bezpieczeństwa pasażerów. Ponadto takie urządzenia muszą przejść testy. Nawiasem mówiąc, od początku dekady producenci pojazdów terenowych w Europie dobrowolnie odmówili wątpliwej dekoracji.
W razie wypadku „kenguryatnik” okaleczy pieszego i wyrządzi wiele szkody, jeśli zderzy się z innym samochodem.