Bestia, pomimo swoich szczególnych zdolności, cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród konsumentów wojskowych i cywilnych.
Dzisiaj dokonano zmiany pokoleń w rodzinie pasiastej - pojawiła się młodsza potomka utytułowanego taty - „Tygrys-2 (w dokumentacji technicznej - GAZ-3121).
Stało się tak z jakiegoś powodu - spora ilość pierworodnych (6, 1 tony!) Znacząco ograniczyła możliwości terenowe i dynamiczne. Maszyna prawie nie miała wewnętrznych rezerw, ponieważ nie można dużo myć za pomocą gotowego projektu! Tak więc następny samochód (o szacunkowej masie 3, 5 tony) został zaprojektowany na podstawie innego elementu. Ale ideologia nie ucierpiała: tak jak poprzednio, fundament położono w mocnej ramie, spawanej z zamkniętych profili. Te ostatnie zapewniają mu wysoką sztywność skrętną, co przyczynia się do długowieczności i sprawia, że bestia dobrze słucha kierownicy.
Zawieszenie wszystkich kół jest niezależne od dwóch cięgieł, z stabilizatorami na obu osiach. Dźwignie są kute, przymocowane do ramy za pomocą cichych bloków. Skręcanie służy jako element elastyczny - zwarta konstrukcja pozwoliła zaoszczędzić dużo miejsca dla jednostek i załogi. Ponadto dobrze radzi sobie z bezpośrednimi obowiązkami, zapewniając doskonałą gładkość na autostradzie i niezawodny kontakt z firmamentem ziemi na drogach. Osiągnięcie awarii lub zawieszenie koła nie jest tak proste: skok dynamiczny wynosi 170 mm, pełny - aż 330! Wybór opon przyniósł wiele problemów - koło GAZ-66 okazało się duże, a najbliższe w linii standardowych rozmiarów UAZ nie wystarczy! Zatrzymaliśmy się przy imporcie - domowe składane koła obute w Continental o wymiarze 275 / 80R20. Planowany prześwit 360 mm został osiągnięty dzięki reduktorom kół.
Ale nie musiałem długo szukać odpowiedniego silnika - sześciocylindrowy silnik Diesla wyprodukowany w GAZ na licencji austriackiej firmy Steyr był doskonały pod każdym względem. Oprócz niewielkiej masy i rozmiarów silnik mógł się pochwalić dużą mocą: dzięki turbosprężarce z pośrednim chłodzeniem powietrzem skromne 190 litrów zostało usunięte z niewielkiej objętości roboczej 3, 2 litra. z Pięciobiegowa skrzynia została również zaczerpnięta z istniejącej produkcji. Konieczne było jedynie zmodyfikowanie skrzyni korbowej i wybranie przełożenia. Z seryjnych produktów uruchomiono centralne przekładnie różnicowe Gazelle, uzupełnione pneumatycznym układem blokującym oraz zaciski hamulcowe Sobol (para na przednich kołach i jedna z tyłu). Ale skrzynia rozdzielcza z blokowanym centralnym mechanizmem różnicowym, osie napędowe i koła zębate zostały zaprojektowane od zera - w rezerwie nie było nic odpowiedniego.
Nadwozie zamontowane na ramie za pomocą gumowych poduszek wygląda odważnie i monumentalnie, jak przystało na poważny pojazd terenowy. Niezwykle duże drzwi tylko zwiększają wrażenie - dzięki takim drzwiom łatwo dostać się do kabiny zarówno w sprzęcie myśliwskim, jak i w zbroi. Podczas lądowania będziesz musiał korzystać z podnóżka - ze względu na duży prześwit, podłoga kabiny unosi się nad ziemią o 730 mm! Wnętrze jest wykonane w lakonicznym stylu - bez dodatków i luksusów. Nawet skórzane fotele nie są tutaj postrzegane jako elementy obrazu, ale jako ucieleśnienie praktyczności. Twarde, nieokreślone tworzywo sztuczne jest zjawiskiem przejściowym, ponieważ prototyp wykonuje się przy użyciu obejść. W serii oczywiście pójdzie zupełnie inny materiał. Maska między przednimi siedzeniami zaciąga się, pokrywając jednostki napędowe. Nie jest tak duży jak na pierwszym Tygrysie i wcale nie przeszkadza pasażerom z tyłu. Wystarczająco dużo miejsca na nogi - test lądowania „sam” (wysokość testera wynosi 185 cm) przeszedł idealnie! Dodaj tutaj wysoki sufit i spróbuj się przekonać, że idziesz do krewnego czołgu, choć nie blisko, ale nadal! Jeśli firma przekroczy pięć osób, można wstawić kilka dodatkowych miejsc do bagażnika. Możliwa jest również odwrotna transformacja - tylna kanapa łatwo składa się w stosunku 2: 1, tworząc miejsce dla ładunku.
Fotel kierowcy nie jest niczym niezwykłym. Długość siedziska jest regulowana w zależności od nachylenia pleców i wielkości podparcia lędźwiowego, kierownicy - w zależności od kąta nachylenia i zasięgu. Wszystko jest na miejscu i pod ręką, a przegląd, pomimo stosunkowo małej szklanki, jest dobry.
Pusty „Tiger-2” łatwo zjeżdża z biegu jałowego na pierwszym i drugim biegu. Począwszy od trzeciego wymaga dodania gazu, ale równie dobrze się to udaje. Oczywiście silnik Diesla ma solidny moment, ale może warto zmienić przełożenia w skrzyni biegów? Co więcej, w ruchu jest dość dziwnych biegów.
Na asfalcie samochód jedzie płynnie i zdaniem załogi milczy. Tylko przy maksymalnej prędkości 90 km / h huk opon terenowych przedostaje się do kabiny. Ścieżka dźwiękowa na bruku jest znacznie bogatsza, ale nawet tutaj zawieszenie samo sobie uderza, prawie bez przenoszenia wstrząsów na ciało. Piaszczysta sekcja „Tiger-2” swobodnie pokonuje pierwsze dwa biegi. Udało im się nawet zawrócić, nie licząc razdatki: pojazd terenowy - to pojazd terenowy.