Z głośników dochodzi: „Zostało dziesięć sekund do zderzenia”. Co ciekawe, w Rosji rozważają czas przed uruchomieniem wciągarki przyspieszającej, a tutaj - przed zderzeniem. Tutaj jest w Göteborgu, jednym z najnowocześniejszych centrów bezpieczeństwa pasywnego Volvo na świecie. Bardziej podoba mi się szwedzkie podejście. Jest to wygodniejsze w przypadku robienia zdjęć i nagrywania filmów - nie trzeba brać pod uwagę korekty podkręcania. Dziś jest bardzo trudny test zderzeniowy: mocny terenowy pojazd Volvo-XC90 wbije się w tablicę do zupełnie nowego, ledwie zaprezentowanego publicznie coupe-kabrioletowi „Volvo-S70”, którego produkcja rozpocznie się dopiero w przyszłym roku.
Według statystyk kolizje boczne stanowią jedną czwartą wszystkich wypadków. W 30% przypadków głowa kierowcy jest uszkodzona, 33% spada na ciało. W tym teście oczekuje się, że konsekwencje oddziaływania będą znacznie trudniejsze niż średnia. Wyższy i cięższy (ważący poniżej 2, 5 tony) pojazd terenowy, moim zdaniem, powinien po prostu spłaszczyć się i rzucić bezbronny kabriolet w podłogę! Ponadto taran przyspieszy do 50 km / h, a ofiara przetoczy się z prędkością 25 km / h. Z tego powodu maszyny zaczną się poruszać w różnych momentach.
Kwadrat kuloodpornej szklanej podłogi jest zalany reflektorami i wygląda jak pierścień bokserski czekający na bokserów. Tutaj reflektory rozbłyskują jeszcze jaśniej, słychać narastający hałas, samochód osobowy toczy się wprost na mnie z otaczającego zmierzchu. Pomarańczowa zwłoka pojazdu terenowego natychmiast wylatuje w prawo i uderza w kabriolet z rykiem! Volvo S70 leci w odległości 5-7 metrów - tam łapie go miękkie ogrodzenie. Pojazd terenowy, skręcając lekko w lewo i zwalniając, podąża za nim, jakby zamierzając wykończyć wroga, ale zamarza, zatrzymany przez linę trzymającą. Oślepiające promienie gasną w kłębach dymu i ryżu w proszku - wypełnione są poduszkami powietrznymi, aby zapobiec zbrylaniu. Około dziesięć minut później uporządkowano „scenę”: fragmenty są zamiatane, rozlane płyny są usuwane, a samochody zamykane. No cóż, w końcu! Po zejściu z drugiego piętra, gdzie „audytorium” znajduje się za grubym szkłem, znalazłem się na koncercie.
Nie można nie przypisać dokładności obliczeń - cios trafił w drzwi! Nawiasem mówiąc, chociaż bardzo się pochyliła, pozostała w otworze - nie bez powodu w środku były dwie potężne wiązki, rozdzielające energię uderzenia na stojaki. Średni, krótki i gruby, umieszczony pod karoserią za drzwiami i niewidoczny z zewnątrz. Ale ona chyba miała najcięższy czas. Niemal bez zginania skierowała energię w stronę ogromnej poprzeczki.
Główny problem otwartych samochodów, jak wiadomo, niska sztywność nadwozia, nie zamknięta sztywnym dachem. Dlatego, gdy zwykły samochód zamienia się w kabriolet, nadwozie jest wzmacniane wieloma dodatkowymi elementami. Nowoczesne podejście jest drogie, ale także bardziej efektywne: zaprojektować kabriolet jako osobny model - od zera. Podobnie Volvo-C70. Jego masywne progi, słupki i siedem poprzeczek tworzą solidną strukturę przestrzenną, która jest dwukrotnie (!) Sztywniejsza od nadwozia samochodu poprzedniej generacji. Oto jest - niezawodna ochrona podczas zderzenia bocznego: praktycznie nie wpłynęło to na przestrzeń wewnętrzną.
Wiele nowoczesnych samochodów ma nadmuchiwane zasłony ukryte w krawędziach dachu, aby chronić głowy przed uderzeniem. I jak umieścić je w kabriolecie? Dla nowych „siedemdziesięciu lat” opracowano zasłony ukryte w górnej części drzwi. Są dwuwarstwowe i ze względu na wysokie ciśnienie wewnętrzne są w stanie utrzymać głowę pasażera nawet przy złożonym dachu i opuszczonych oknach.
Powrót do statystyk. W wypadkach przewraca się tylko trzy na sto samochodów, ale prawdopodobieństwo obrażeń głowy u pasażerów wynosi 27%, a dla kręgosłupa i szyi - 36%. W kabriolecie liczby te będą znacznie wyższe, jeśli nie podejmie się specjalnych środków. W Volvo-C70 rozwiązaniem jest ROPS (system zabezpieczający przy przewróceniu). Stojaki na przednią szybę wykonane metodą hydroformowania z wytrzymałej trzy milimetrowej rury stalowej są w stanie wytrzymać podwójny ciężar przewróconego kabrioletu. A jeśli pasażerowie są na tylnych siedzeniach? Za ich plecami pojawiają się dwa solidne łuki podczas wywracania. Ponadto, w przeciwieństwie do konwencjonalnych poduszek powietrznych, zdmuchiwanych chwilę po wyzwoleniu, boczne zasłony Volvo utrzymują nacisk przez kilka sekund, chroniąc głowę i szyję, nawet jeśli samochód robi kilka wstrząsów.