Następnie melodia wylewała się z „kasety” przymocowanej do deski rozdzielczej gumą ekspandera, która nie mogła zagłuszyć gniewnego jęku silnika ledwie żywego GAZ-52.
Niektórzy mieli szczęście pracować przy obcym samochodzie. Zamiast tego chorego kierowcę można postawić za kierownicą czechosłowackiej Avii. Duża kabina, niezależne przednie zawieszenie i olej napędowy pod środkowym siedzeniem. Nie jest tajemnicą, że Czesi wyprodukowali samochód na licencji francuskiego Savi, ale dopiero teraz, podczas prezentacji nowej lekkiej rodziny, dowiedziałem się, że silnik został opracowany i wyprodukowany dla francuskiego przez MAN. W połowie lat 60. okazało się to opłacalne: Francuzi nie mieli własnego silnika wysokoprężnego, a Niemcy nie mogli spokojnie zobaczyć, jak cieszą się sukcesy lekkich ciężarówek rywalizującego Mercedesa L319D w Europie. Tak więc praktycznie ta sama ciężarówka przejechała przez obóz socjalny pod marką Avia, a na Zachodzie - podobnie jak Saviy i MAN w tym samym czasie.
W 1977 r. Uruchomiono nowy wspólny projekt MAN, tym razem z Volkswagenem. Seria MAN-VW G90 jest łatwo rozpoznawalna dzięki kabinie „Volkswagen” LT-Eshka. W 1993 roku wypuścił nową generację - L2000. Pięć lat później samochód został zmodernizowany poprzez dodanie do oznaczenia litery E - Evolution. Teraz przyszła kolej na kolejną modernizację „młodszej” serii.
W nowej gamie samochodów ciężarowych o masie brutto 7, 5, 8, 10 i 12 ton, dziewięciu rozstawach osi (od 3050 do 6700 mm) i długości nadwozia do 10 metrów.
W przypadku TGL opracowali nowe tylne, elektronicznie sterowane zawieszenie pneumatyczne na dwucylindrowych pół-sprężynach. Jest to uporządkowane przez tych, którzy nie są zadowoleni ze źródeł parabolicznych. Hamulce nie mają opcji - wentylowane tarcze nawet w wywrotkach.
Aby zwiększyć skuteczność hamowania i zmniejszyć zużycie mechanizmów hamulcowych, pomaga zwalniacz silnika. Tutaj, podobnie jak w przypadku „starszych braci” - F2000 i TGA, hamulec silnikowy jest sparowany z tempomatem - urządzeniem utrzymującym zadaną prędkość. Samochód stoczył się z góry - dopływ paliwa jest automatycznie wyłączany i uruchamiany jest moderator.
MAN poważnie zmodernizował zasłużoną rodzinę silników wysokoprężnych D08. Te cztero- i sześciocylindrowe silniki spełniające wymagania normy Euro III, oprócz turbodoładowania i chłodnicy powietrza doładowującego, otrzymały układ zasilania common rail i głowice czterozaworowe. Zakres mocy „czterech” - od 150 do 206 KM, „sześciu” - 240 KM Zgadzam się, wystarczy na małą ciężarówkę. Jednak według inżynierów MAN oba silniki będą wkrótce dodawać kolejne dwadzieścia sił.
W nowej serii lekkiej zastosowano wspomaganie kierownicy i skrzynie biegów ZF. Mechaniczne cztero- i sześciobiegowe skrzynie biegów współpracują z czterocylindrowymi silnikami; na życzenie zostanie zainstalowany elektronicznie sterowany sześciobiegowy TipMatic. Sześciocylindrowe silniki wysokoprężne są agregowane z dziewięciobiegowymi skrzyniami biegów Eat - z żółwiem, czterobiegową główną skrzynią biegów i przekładnią planetarną. W tej konfiguracji przyczepę można również zaczepić do ciężarówki, a na górskich streamerach nie stanie się przeszkodą. W zależności od mocy silnika i przyszłych prac oferowane będą wiodące osie hipoidalne o różnych przełożeniach i blokadach mechanizmu różnicowego. Wszystkie skrzynki mogą być wyposażone w przystawkę odbioru mocy.
Nowa kabina została zaprojektowana dla TGL, dzięki czemu przypomina podobieństwo flagowego TGA. Panel przedni, zderzak, stopnie, nadkola wykonane są z tworzywa sztucznego, panele stalowe, a rama jest ocynkowana. Aby zrozumieć, który silnik jest ukryty pod kabiną, wystarczy spojrzeć na tunel. Jeśli są krótkie - „cztery”, na zamówienie kładą na nim miejsce dla drugiego pasażera, jeśli długie, prawie do panelu - „sześć”.