Francusko-belgijski koncern TotalFinaElf zajmuje czwarte miejsce na świecie pod względem produkcji ropy i gazu. Roczny obrót koncernu wynosi 105 miliardów dolarów, dzienna produkcja ropy to około 2, 2 miliona baryłek. Personel - 135 tysięcy osób w stu krajach świata. Ponadto koncern jest największym nabywcą rosyjskiej ropy: tylko w ubiegłym roku TFE kupiło 40 milionów ton, co stanowi 25 procent rosyjskiego eksportu ropy i produktów naftowych.
Koncern ma duże doświadczenie w Rosji. TFE wraz z Tatneftem opracowali pole Romashkinskoye, a dziś jego główna działalność polega na wydobyciu ropy naftowej na polu Kharyaginskoye w Nenets Autonomous District. Trwają prace nad projektem rozwojowym dla pola Shtokman na Morzu Barentsa oraz, wraz z Jukosem, pola Shat na Morzu Czarnym.
Francois Rafin, dyrektor generalny TFE ds. Eksploracji i rozwoju w Rosji, uważa, że koncern ma przewagę nad konkurentami: TFE ma duże doświadczenie w pracy w kole podbiegunowym.
Vankor zwrócił na siebie uwagę Francuzów w 2001 r. I natychmiast rozpoczęły się negocjacje w sprawie zakupu pakietu kontrolnego przez Yeniseyneft, który ma licencję na zagospodarowanie pola. Do czasu zawarcia umowy.
Według ekspertów udokumentowane zasoby ropy na złożu wynoszą 125, 3 mln ton. Wydobycie ropy planowane jest w 168 poziomych studniach. Francuzi oferują również budowę rurociągu naftowego o długości 740 km do Dickson, zbudowanie tam dwóch przepompowni i terminalu do załadunku ropy. Umożliwi to skupienie całego łańcucha, od produkcji po sprzedaż ropy naftowej, w jednej ręce.
Jaki jest interes regionu, aby dać smakołyk w ręce zagranicznych ekspertów? Francois Rafin, można powiedzieć, ząb daje, że lwia część zysku pozostanie na terytorium regionu. Jako dowód dyrektor generalny wskazuje na pole Kharyaginskoye, gdzie 70 USD za tonę ropy trafi jako bezpośrednie podatki do budżetów na różnych poziomach, a kolejne 110 USD za tonę będą podatkami pośrednimi. Ogólnie rzecz biorąc, terytorium Krasnojarska teoretycznie powinno zyskać dobre miejsce w skarbcu po przybyciu francuskiego koncernu. Oto tylko obietnice dotyczące konkretnego projektu wydanego góra, a wynik z reguły …
Francuzi czekają, aż 52 procent akcji Yeniseineft wpadnie w ich ręce, a potem, jak mówią, praca się skończy. Gubernator Khloponin powiedział dobre słowo, nazywając TFE najlepiej przygotowaną firmą do realizacji takiego projektu. Obiecał także trosce o wszelkiego rodzaju pomoc w pokonywaniu przeszkód, jakie Francuzi mogli napotkać na drodze do nabycia akcji Yeniseineft.