TECHNOLOGIA
PROTOTYPY
DO KTÓREGO PÓŁNOC WĄSKI …
Istnieje inna alternatywa dla standardowego UAZ.
Alexey SOLOPOV. Zdjęcie autora
Największym zainteresowaniem odwiedzających stoisko fabryki w Uljanowsku na MIMS-98 nie był nowy seryjny UAZ 3160 i nie obiecujący długi rozstaw osi 3162, ale samochód, którego indeks jest nadal warunkowy - 2931. Ten rodzaj improwizacji narodził się dosłownie w przeddzień wystawy. I charakteryzuje inny ważny obszar pracy UAZ. Przez 25 lat UAZ 469 nie stracił wielu swoich zalet. Dobrze znany konserwatyzm związany z producentami (i konsumentami) jeepów oraz inne czynniki sugerują, że ten samochód przetrwa na linii montażowej przez ponad rok. Ale w tym celu pożądane jest, aby nabył nowe właściwości konsumpcyjne, a jednocześnie pozbył się pewnych niedociągnięć.
Ponieważ wszelkie zmiany na przenośniku wymagają ogromnych kosztów, logicznie pojawiła się produkcja samochodów małych serii (PAMS) na UAZ - aby stworzyć niezbyt zwyczajne samochody z perspektywą rynkową. To nie jest eksperymentalny warsztat, spełniający jedynie potrzeby projektantów, ale prawdziwa produkcja, która zapewnia produkty na sprzedaż. Rozmawialiśmy o pierworodnym PAMS - UAZ 3153 o długiej bazie w zeszłym roku (ЗР, 1997, nr 1). Wkrótce pojawi się tutaj nowy zakład produkcyjny.
Stworzony w latach 60. standardowy UAZ nosi piętno tamtych lat. I nie jest to nawet kwestia decyzji dotyczących stylu. Cóż, wtedy nie produkowali masowo szerokoprofilowych opon! I prędkości były zupełnie inne. Wysoki samochód na wąskich, blisko osadzonych kołach nie tylko wygląda nieproporcjonalnie - nawet wizualnie wydaje się niestabilny wśród niewymiarowych braci. Pomysł poszerzenia toru ma nie tylko „estetyczne” korzenie, ale także zawiera elementy bezpieczeństwa.
Dzisiaj jest wielu zwolenników stylu „amerykańskiego”. Osiągają pożądane przez zastosowanie przekładek między piastami i obręczami kół lub samych felg z samochodów innych marek. Wygrywając w „zaciekłości” i stabilności, jednocześnie przeciążają łożyska piast, skracając ostatnie życie. W przypadku jeepa, którego transmisja musi działać w trudnych warunkach, takie rozwiązanie jest nie do przyjęcia. W UAZ postanowili pójść dość trywialną ścieżką: poszerzyli tor, wydłużając mosty. Jak mówili, poradzili sobie z niewielką ilością krwi, ponieważ trzeba było wykonać tylko jedną półosię - wszystko inne wybrano z tej dostępnej w produkcji. Naturalnie przesunęły się punkty mocowania osi do zawieszenia. Rozstawione koła zmuszone do przycięcia skrzydeł i wykonania innych niż 3152 plastikowych podkładek. Wzrost skrajni o ponad 10% (z 1445 do 1600 mm) praktycznie nie wpłynął na promień skrętu. Zwiększenie stabilności bocznej jest oczywiste. Jeśli chodzi o wygląd, jest to, jak mówią, kwestia gustu. Wojsko nie przeprowadziło jeszcze szczegółowych testów, ale sugeruje, że zwiększona skrajnia pozwoli UAZowi łatwiej poruszać się po tym samym torze, powiedzmy, z kolumną GAZ-66 (jego tor wynosi 1750 mm).
Drożność zwiększa się dzięki zastosowaniu osi z zębatkami bocznymi (są one również nazywane „wojskowymi”). Takich mostów nie można było połączyć ze sprężynowym zawieszeniem z przodu. Na „szerokiej linii” problem został pomyślnie rozwiązany.
Tak więc, nadając samochodowi bardziej proporcjonalny wygląd, możliwe było rozwiązanie kilku poważnych problemów technicznych.